czwartek, 26 stycznia 2012

Kropki i kreski.

Witajcie,

czy Wy również znacie ból sesji, nieprzespanych nocy? Na szczęście mogę dziś to wykrzyczeć- KONIEC, przynajmniej do czerwca. Teraz mogę skupić się na tym co lubię najbardziej.

Dzisiejszy fit, prosto z uczelni. Jeansy z koszulą. Do tego ciepłe dodatki.

Enjoy,

K. :)








Płaszcz- no name
Koszula- Stradivarius
Spodnie- Zara
Buty- Emu
Szal- Cubus
Torebka- mamy :)

3 komentarze:

  1. świetne stylizacje :))
    obserwuje - rewanż ?

    OdpowiedzUsuń
  2. ależ Ci zazdroszczę... ja mam jeszcze 2 egzaminy + ewentualne poprawki, ale jakoś się zebrać do nauki nie potrafię... Piękną masz koszulę!

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo mi się podoba twój look !
    zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń